Zdaniem trenera: Mam za sobą kilka meczy na tym poziomie rozgrywkowym i tylko raz spotkałem się z takimi warunkami pogodowymi - czyli wiatr. W Stroniu. Dzisiaj też brakło nam szczęścia w losowaniu. Pierwszą połowę graliśmy pod huraganowy wiatr. Jednak trzeba powiedzieć, że chłopaki z kalwarii kulturą gry, rozgrywaniem Mój zespół przewyższała w pierwszej połowie. Szkoda, że Mirocha nie wykorzystał swojej sytuacji, i Chormy Tomek drugiej, bo pierwszą zamienił na bramkę. W drugiej części spotkania grając z wiatrem wypracowaliśmy sobie trzy stuprocentowe sytuację ale nie udało się ich wykorzystać. Gospodarze wyszli z jedną kontrą i Nas ugotowali. Szkoda. Nie robimy z tej porażki dramatu, mamy drużynę, mamy klimat i atmosferę. Gramy poprawnie, w dzisiejszym meczu mieliśmy problem wejść w mecz, na takiej płycie, której mogą pozazdrościć drużyny z pierwszej i drugiej ligi, mieliśmy problem z rozegraniem piłki kiedy opanowaliśmy sytuację to już musieliśmy odrabiać dwubramkową stratę. Taki rezultat Nas jeszcze nie przekreśla w walce o awans, choć dla Bieni nie jest to priorytet. Priorytet to praca z dziećmi, młodzieżą lansowanie talentów gminnych, budowa potęgi piłkarskiej i siatkarskiej w Powiecie. Na pewno będziemy grać do końca i o dwa dni dłużej. Dzisiejsza porażka boli, ale szybko wyliżemy rany i podniesiemy się, jestem tego pewien, że z dzisiejszej lekcji wyciągniemy odpowiednie wnioski. Zagraliśmy taktycznie dobrze, na tyle na ile nas było stać, brakło Nam piłkarskiego szczęścia. Ale jak to bywa jak dzisiaj szczęście Ci odebrało punkty jutro podwójnie Ci odda i tego jestem pewny. Zostało jeszcze pięć kolejek do których na pewno dobrze się przygotujemy. Piłka nożna to nieprzewidywalny sport wygrywa ten kto więcej goli zdobędzie. Paradoksalnie gospodarze wypracowali sobie cztery sytuację i trzy wykorzystali, byli bezbłędni aż do bólu, my stworzyliśmy sobie osiem i tylko jedną strzeliliśmy. Jest to nasza bolączka od początku sezonu, stwarzamy sobie dużo sytuacji ale ich nie umiemy wykorzystać a w takim meczu jak w Kalwarii na to sobie nie mogliśmy pozwolić. Na pewno nieobecność Smotra, Krupy, Szczurka, Sarny, Czaickiego, miała wpływ na sposób gry ale w takich sytuacjach musimy sobie radzić, zmiennicy muszą wykorzystywać swoje szanse. Teraz spokojnie przygotowujemy się na kolejny mecz, tym razem z liderem rozgrywek - Zebrzydowicami..
Bienia to nie KLUB to STYL ŻYCIA................. :)
Sędzia główny pan Mariusz Rusinek, pan Kudela i
Po raz pierwszy moja opinia i drużyny tak mocno się różni od siebie jeśli chodzi o pracę arbitra głównego. Nie po raz pierwszy Ci sędziowie są rozjemcami w meczach Mojej KOCHANEJ BIENII, uważam że pan Rusinek to jeden z najlepszych sędziów w Papieskim Podokręgu Piłki Nożnej w Wadowicach. W dzisiejszym dniu dużo pracy nie było, mecz raczej spokojny, choć w drugiej połowie zawodnicy Kalwarianki zaczęli grać dosyć ostro, czego powodem były dwie kontuzje i prawdopodobnie o to tak duże pretensje mieli Moi zawodnicy do arbitra, który rzeczywiście w przerwie poinformował mnie żebym zwrócił uwagę chłopakom, aby nie komentowali jego decyzji. Pan Rusinek jako świetny zawodnik, trener a teraz sędzia, według mnie dawał pograć, puszczał grę, w tych kilku wypadkach mógł inaczej się zachować, ale widać było że od początku meczu ustawił sobie pewien pułap i konsekwentnie się go trzymał. Nie wielu sędziów coś takiego umie. Nie wychwycenie tych ostrych zagrań być może wynikało z innej interpretacji i oceny konkretnej sytuacji. Jednak decyzje sędziów nie miały wpływu na wynik rywalizacji, nie wypatrzyły rezultatu ani punktowego ani bramkowego i to jest najważniejsze. Trzeba dodać, że dzięki niesamowitemu opanowaniu sędzia nie wyciągnął żadnej żółtej kartki. Kondycja, styl biegania, styl prowadzenia meczu na bardzo wysokim poziomie. Sędziowie asystenci również wywiązywali się bardzo dobrze ze swoich obowiązków, przy wskazaniach pozycji spalonych do końca czekali, dobra ocena powrotnego spalonego, cały czas "trzymali" linię ostatnich obrońców, bardzo dobrze wspólpracowali z sędzią głównym, któremu pomagali w sygnalizacji fauli w ich bliskości, kontrola odległości muru.